Trochę trudno mi w to uwierzyć,
bo wydaje mi się, że dopiero go zakładałam i pisałam pierwszy wpis. A tu się okazuje, że już trzeci rok skrobię
coś na Bałaganie i co jeszcze bardziej zadziwiające, chcecie to czytać J Ostatnie kilka
miesięcy mocno nosiłam się z tym, co tu chcę publikować i czy wszystko idzie w
tę stronę, w którą chcę, żeby szło. Więc poniżej kilka marzeń i planów co do tego, jakim
miejscem chciałabym, żeby Bałagan był. A chyba nie ma na taki tekst lepszej
okazji, jak urodziny.
Trochę mniej recenzji
Gdy przeglądałam archiwalne
wpisy, zauważyłam, że blog najlepiej się miał – i z tamtego okresu najbardziej
go lubię – gdy popkulturę przeplatałam z wpisami pełnymi przemyśleć, obserwacji
rzeczywistości, komentowania zachowań społecznych oraz takich, które dotyczą
popkultury bardziej ogólnikowo, zastanawiając się na jej zjawiskami, niż
stricte recenzji. Oczywiście, te ostatnie z bloga nie znikną, ale chciałabym,
żeby przestały być główną osią, wokół której się kręci.
W planie mam pewien cykl typowo
popkulturalny, nad którym trwają początkowe prace – zapewne na grupie
będziecie ode mnie regularnie dostawać pytania z nim związane, a ostatni
tekst o istotach nadprzyrodzonych w serialach był jego małym testem,
czy zechcecie czytać J Nie ukrywam, że nie wiem, kiedy się pojawi – czy za
miesiąc, czy za dwa, czy za pół roku. Wszystko zależy od tego, ile czasu zajmie
mi szukanie informacji do konkretnych wpisów, a chciałabym wystartować, gdy kilka
z nich będzie już gotowych. W planie będzie to cykl miesięczny, choć kto wie,
może będę wstanie publikować go częściej.
Poznajmy się lepiej
Za to poczynając od tego
miesiąca, zacznie się tutaj pojawiać cykl podsumowań miesięcznych. A w nim
trochę tego co robiłam, gdzie byłam, co obejrzałam/przeczytałam oraz zbiór
ciekawych linków. Lubię takie podsumowania u innych twórców internetowych, bo
można ich dzięki temu lepiej poznać – mam nadzieję, że Wam spodobają się i u
mnie J
Każdy tekst ma znaczenie
Ambitnie bardzo bym chciała, by
każdy tekst, jaki to przeczytacie, coś za sobą niósł. Albo jakąś konkretną
wiedzę, albo motywację, czy zmusił do przemyśleń, albo poprawił humor. Na
szczęście, patrząc do tyłu, tylko przy kilku tekstach mam myśl „po co ja to
konkretnie opublikowałam?”. Chcę jednak położyć jeszcze większy nacisk na to,
by moje teksty niosły dla Was jakąś wartość – czy to czysto rozrywkową, czy
intelektualną.
Mam nadzieję, że nadchodzące
zmiany przypadną Wam do gustu J
Może nie są jakieś wielkie i niesamowite, ale przyznam, że czuję wielką
ekscytację na samą myśl o ich wprowadzeniu.
A tymczasem wracam do świętowania 3 urodzin bloga!
Ps. Tekst urodzinowy, więc wyjątkowo pozwoliłam sobie na emotikony w tekście ^^"
Ps2. Urodziny, więc Tom na głównym.
0 Komentarze