Blogerzy polecają blogerów, czyli Share Week 2018

To już kolejna edycja Share Weeku, w której z radością biorę udział. Musze przyznać, że jest to jedna z moich ulubionych akcji blogerskich - Andrzej, zawsze będę Ci gratulować pomysłu (i podziwiać za ogrom pracy).
Nie zawsze jest możliwość polecać we wpisach innych, wartościowych blogerów, dlatego ta akcja jest tak pozytywna. Tym bardziej, że bardzo często pojawiają się w niej blogi mało znane, albo dopiero wychodzące z cienia - wielu blogerów słusznie bowiem zakłada, że ci wielcy sobie poradzą i warto polecać mniejszych :)

Zasady Share Weeku znajdziecie na blogu Andrzeja.

U mnie różnie z tym bywa, polecam i małych i dużych :) Poniżej moja tegoroczna trójka, którą warto bliżej poznać.

Wanna Pełna Zombie
Wannę polecałam na blogu już w 2016 roku, gdy istniała zaledwie kilka miesięcy i cieszę się, że nie pomyliłam się w osądzie. Asia stworzyła bowiem jeden z lepszych popkulturalnych blogów, jaki znajdziecie w sieci, a ostatnimi czasy zdecydowała się na połączenie popkultury ze spojrzeniem marketingowym, co jest moim zdaniem strzałem w dziesiątkę. Często bowiem to właśnie marketing decyduje o tym, co jest na topie, a nie - jakbyśmy chcieli - wartość i jakość produkcji.

Więc jeżeli jeszcze Wanny nie śledzicie, to... na co czekacie?


Pożałowana Wanda
Moje bardzo świeże blogowe odkrycie, i świeży blog, bo z rokiem na koncie. Co jest i dużo i mało, gdy spojrzymy na blogosferę ogółem - niektórzy przepadają po pierwszym wpisie, a inny świętują 9 urodziny. Sami więc zdecydujcie.
Pożałowana Wanda nie urzekła mnie tylko swoją nazwą, ale także tematyką, która jednak odbiega od mojej. Na blogu znajdziecie bowiem nie tylko tematykę filmową, ale w dużej mierze, muzyczną. A ja, jako osoba obdarzona antytalentem muzycznym, nigdy nie koncentrowałam się na tej sferze kultury. Jasne, mam swoich ulubieńców, ale żeby umieć coś o muzyce powiedzieć, to nie ja. Dlatego Wanda jest dla mnie powiewem świeżości, wśród blogów popkulturalnych.

Idźcie i czytajcie. Nie musicie dziękować.

Naprawdę, patrzę na nazwę Wanny, teraz Pożałowana Wanda i ten mój biedny Bałagan wygląda strasznie mało twórczo ;)

Catus Geekus
Megu wkroczyła w tym roku na YouTube, gdzie totalnie rozwaliła system i zaczęła prowadzić mój ulubiony kanał popkulturalny. Więc przy okazji polecę, żeby znaleźć ją i tam :) Ale, polecam dziś blogi, nie filmy, więc trochę o blogu Megu. A jest cudownie analityczny. Magda rozbija na czynniki pierwsze filmy, seriale, zjawiska popkulturalne i robi to w taki sposób, że chciałoby się, by jej najdłuższe teksty były jeszcze dłuższe. Tak ze dwa razy.  Plus, jest cudownie ironiczna, a żartami zawsze uderza we właściwą strunę.

Czytajcie, oglądajcie i słuchajcie - bo Megu współprowadzi także podcast Czytu-Czytu (równie cudowny).


To tyle z poleceń tegorocznych liczę, że powyżej znaleźliście coś dla siebie i równie mocno zakochacie się w blogach dziewczyn, co ja :)