Share week 2016, czyli autorzy polecają autorów

Nastał ten miły czas w roku, gdy za sprawą Andrzeja Tucholskiego, blogerzy polecają innych blogerów (a od tego roku, do całej akcji włączają się także twórcy YT). Bardzo lubię ten pomysł, bo można znaleźć wiele nowych, ciekawych blogów, a poza tym, czyż nie miło odkryć, że ktoś gdzieś poleca naszego bloga, którego starannie i wytrwale dopieszczamy?
Ponieważ reguły się dość rygorystyczne i trzeba wybrać tylko trzy blogi, zadanie stanęło przede mną nie małe, zresztą jak w zeszłym roku. Z zeszłorocznej listy blog powieli się tylko jeden, bo nie umiem sobie odmówić podania go dalej.

Riennahera

Odwiedź Riennaherę
I choć za nic nie umiem wymówić nazwy bloga Marty, ani napisać (Blogu niech będą dzięki, za pamięć przeglądarek internetowych), to jestem w nim zakochana dokumentnie. Zacznijmy od tego, że Marta jest elfem i to nie takim zwykłym elfem, a Elfem Pogardy. Żyje w Londynie, gdzie wiadomo, że żyją inne Elfy. Kocha Dinozaury, zna się na średniowiecznej kulturze dworskiej, ma rozsądne przemyślenia na tematy wszelakie: od związków, przez przyjaźń, blogowanie, pracę (a wszystko to umiejętnie rozdzielone od życia prywatnego, o którym na blogu wbrew pozorom nie ma dużo). I zawsze są to przemyślenia, które mnie samą zmuszają do zastanowienia się nad tym, jak ja to wszystko postrzegam. Plus, gratka dla osób takich jak ja: Marta dzieli się także spostrzeżeniami mieszkania w Anglii (jak np. różnice w postrzeganiu słowa „przepraszam” w języku polskim i angielskim) oraz problemami osób dwujęzycznych. Co dla mnie jest niezmiernie fascynujące.

Wanna Pełna Zombie

Odwiedź Wannę Pełną Zombie
Po pierwsze urzekła mnie nazwa. Po drugie, Asia kompletnie kupiła mnie tekstem Czego chce Loki, gdzie na czynniki pierwsze rozłożyła pewną wyciętą scenę. Asia vel Sygin pisze o popkulturze bardzo ciekawie, raz recenzując któreś z dzieł, a innym razem zastanawiając się nad jej konkretnym aspektem. Warto zapamiętać jej adres, bo co prawda Wanna nie ma jeszcze roku, ale może nieźle namieszać w popkulturalnej blogosferze. Tym bardziej, że Asia pisała magisterkę z Marvela. A to oznacza tylko jedno: ma dużo na ten temat do powiedzenia.

Gosiarella

Odwiedź Gosiarellę
Nikt chyba nie powinien być zaskoczony, że po raz drugi w zestawieniu ląduje blog Gośki. Ale jeżeli ktoś ma duży wpływ na to, jak Bałagan się rozwija, kopie mnie wirtualnie i w rzeczywistości do roboty, budzi telefonami i przegaduje popkulturalne tematy bez końca, to właśnie ona. Lecz nie tylko, bo choć znam Gośkę nie od wczoraj, to swoimi blogowymi pomysłami potrafi mnie nieźle zaskoczyć: raz, że nie kończą się jej pomysły na kolejne tematyczne pory roku; dwa, nie kończą się jej bajki, których źródła odkrywa; trzy, cykle które wymyśla, są zawsze strzałem w dziesiątkę. Jak choćby Zróbmy z tego bajkę, czyli przerobienie na bajki takich opowieści jak Krwawa Mary, czy horroru Krzyk. Jeżeli poszukujecie niecodziennego podejścia do popkultury, to znajdziecie je właśnie u Gosiarelli.

To tyle ode mnie. Was gorąco zachęcam do wzięcia udziału w akcji, niezależnie od tego, czy dopiero dzisiaj zaczęliście blogowanie, czy blogujecie od czasów zaborów Polski. Nie ma bowiem lepszego sposobu, od powiedzenia Waszym ulubionym autorom, że ich czytacie i doceniacie, jak polecenie ich bloga dalej.


Powiedziałabym, że mam nadzieję, że powyższe blogi przypadną Wam do gustu, ale tego jestem akurat pewna ;)