Nie zawsze jest możliwość polecać we wpisach innych, wartościowych blogerów, dlatego ta akcja jest tak pozytywna. Tym bardziej, że bardzo często pojawiają się w niej blogi mało znane, albo dopiero wychodzące z cienia - wielu blogerów słusznie bowiem zakłada, że ci wielcy sobie poradzą i warto polecać mniejszych :)
Zasady Share Weeku znajdziecie na blogu Andrzeja.
U mnie różnie z tym bywa, polecam i małych i dużych :) Poniżej moja tegoroczna trójka, którą warto bliżej poznać.
Wanna Pełna Zombie
Wannę polecałam na blogu już w 2016 roku, gdy istniała zaledwie kilka miesięcy i cieszę się, że nie pomyliłam się w osądzie. Asia stworzyła bowiem jeden z lepszych popkulturalnych blogów, jaki znajdziecie w sieci, a ostatnimi czasy zdecydowała się na połączenie popkultury ze spojrzeniem marketingowym, co jest moim zdaniem strzałem w dziesiątkę. Często bowiem to właśnie marketing decyduje o tym, co jest na topie, a nie - jakbyśmy chcieli - wartość i jakość produkcji.
Więc jeżeli jeszcze Wanny nie śledzicie, to... na co czekacie?
Pożałowana Wanda
Moje bardzo świeże blogowe odkrycie, i świeży blog, bo z rokiem na koncie. Co jest i dużo i mało, gdy spojrzymy na blogosferę ogółem - niektórzy przepadają po pierwszym wpisie, a inny świętują 9 urodziny. Sami więc zdecydujcie.
Pożałowana Wanda nie urzekła mnie tylko swoją nazwą, ale także tematyką, która jednak odbiega od mojej. Na blogu znajdziecie bowiem nie tylko tematykę filmową, ale w dużej mierze, muzyczną. A ja, jako osoba obdarzona antytalentem muzycznym, nigdy nie koncentrowałam się na tej sferze kultury. Jasne, mam swoich ulubieńców, ale żeby umieć coś o muzyce powiedzieć, to nie ja. Dlatego Wanda jest dla mnie powiewem świeżości, wśród blogów popkulturalnych.
Idźcie i czytajcie. Nie musicie dziękować.
Naprawdę, patrzę na nazwę Wanny, teraz Pożałowana Wanda i ten mój biedny Bałagan wygląda strasznie mało twórczo ;)
Catus Geekus
Megu wkroczyła w tym roku na YouTube, gdzie totalnie rozwaliła system i zaczęła prowadzić mój ulubiony kanał popkulturalny. Więc przy okazji polecę, żeby znaleźć ją i tam :) Ale, polecam dziś blogi, nie filmy, więc trochę o blogu Megu. A jest cudownie analityczny. Magda rozbija na czynniki pierwsze filmy, seriale, zjawiska popkulturalne i robi to w taki sposób, że chciałoby się, by jej najdłuższe teksty były jeszcze dłuższe. Tak ze dwa razy. Plus, jest cudownie ironiczna, a żartami zawsze uderza we właściwą strunę.
Czytajcie, oglądajcie i słuchajcie - bo Megu współprowadzi także podcast Czytu-Czytu (równie cudowny).
To tyle z poleceń tegorocznych liczę, że powyżej znaleźliście coś dla siebie i równie mocno zakochacie się w blogach dziewczyn, co ja :)