Wpis w 28 punktach na 28 urodziny

Do tej pory pisałam bardzo "ciekawe" fakty o mnie, z okazji 26 i 27 urodzin, w odpowiedniej liczbie, ale powiedzmy sobie szczerze: nie jestem aż tak fascynująca, żeby co roku znaleźć jakieś nowe i to w dodatku za każdym razem więcej.

Zamiast tego, poniżej 28 przemyśleń, porad, wszystkiego co przyjdzie mi do głowy i wyda się ciekawe. Oczywiście pisane z własnego doświadczenia. Bo wiadomo, jak już piszę i się odzywam, to wiem lepiej.

1. Mało jest takich deadlinów, których nie da się przesunąć. Wystarczy zapytać, poprosić, powiedzieć, że nie jest się wstanie zrobić czegoś na czas. Naprawdę, w 99% świat nie tylko się nie zawali, ale bez problemu dostaniecie drugi termin. Tylko mówicie prawdę, uśmiercanie babci nie jest rozwiązaniem.

2. Nadchodzi w życiu taki moment, gdy koleżanka z dwójką dzieci, budową domu i kredytem jest od ciebie młodsza. Nie wiem, kiedy nadchodzi moment, w którym przestaje to zaskakiwać.

3. Nigdy nie jest się wstanie przewidzieć kiedy i w kim się człowiek zakocha. Może to być na Sylwestrze rodem z lat 30, gdy ubrana w pióra idziesz w miejsce, gdzie znasz już wszystkich. A tam będzie ta jedna, jedyna osoba której nie znasz.

4. Zakochanie się wprowadza taki haj do organizmu, że bez przerwy się dziwię na brak kontroli policyjnych. Ciągłe uśmiechanie się na polskich ulicach musi być przecież podejrzane.

5. Nie ma za grubych książek. Są za to książki bardzo nudne. I ich grubość nie ma znaczenia. Mogą mieć 30 stron i nie ma żadnej siły na świecie, która sprawi, że będzie się je czytało szybciej od pasjonującego, opasłego na tysiąc stron tomiszcza.

6. Działy marketingu działają pod cichym mottem: rzeczy niemożliwe załatwiamy od ręki, na cuda trzeba poczekać trzy dni. Z małym dopiskiem "kurwa mać" pod spodem.

7. Ponieważ w swoim życiu byłam po obu stronach: sprzedającego oferty i próbującego dodzwonić się do działów marketingu, a obecnie, siedzę w tym dziale. Sfrustrowanie sprzedawców na: nieodpowiadający telefon, ignorowanie maili, odrzucanie telefonów, wiecznie nieczynny dział odpowiadający na połączenia tylko w środy przez 15 min. Oraz marketingowców, których telefon nie milknie, poczta się ugina od niepotrzebnych ofert, tylko przysłaniając istotne maile z poczuciem, że ta "jedyna w swoim rodzaju usługa" zawsze jest proponowana w momencie, gdy obecny projek się wali, pali i ktoś ukradkiem dolewa do niego benzyny, a nie gasi wodą.

8. Nigdy w życiu nie myślałam, że tyle razy usłyszę i powiem ASAP oraz CITO.

9. Gdy książki na półkach przestają się mieścić, należy je ściągnąć i ułożyć w inny sposób. Gdy nadal się nie mieszczą, należy kupić nową półkę. Opcjonalnie mieszkanie.

10. Kiedy docierasz w końcu do miejsca, w którym logistycznie ogarniasz swoje życie, w końcu masz czas na wszystko, trwa to góra miesiąc. Potem dzieje się coś, co wywala je o 180% i znowu trzeba nauczyć się gospodarować czasem. Przestałam już się łudzić, że kiedykolwiek ogarnę wszystko raz na zawszę.

11. Urodziny są przerażające do 25 numerku. Po nim, jakoś mniej boję się 30, a im bliżej, tym bardziej jestem jej ciekawa. Choć patrz punkt 10. Nie wierzę, by aż tak zmieniła moje życie.

12. Nigdy nie jest za późno, by próbować uczyć się nowych rzeczy.

13. Trzeba umieć przyznać się też przed sobą, że nie wszystkiego jesteśmy wstanie nauczyć się samodzielnie i nie bać prosić o pomoc (i szukać lekcji).

14. Pieniądze może i szczęścia nie dają, ale na pewno niosą spokój ducha.

15. Z drugiej strony, nadmierny stres i zamieszkanie w pracy nie jest warte żadnych pieniędzy.

16. I te dwa powyższe punkty się nie wykluczają.

17. Łatwiej jest włączyć serial niż film, ale warto się przełamywać - te bardzo podobne media mają zupełnie inny rytm opowiadanych historii, przez co proponują zupełnie coś innego.

18. Kolejny rok, kolejne urodziny, a ja nadal nie wiem, czy to co robię i o czym piszę, to co planuję, jest naprawdę tym co bym chciała robić. W ogóle nadal nie wiem, co bym chciała robić w życiu. Z jednej strony, zazdroszczę tym, co "wiedzą od zawsze" z innej, bez tej wiedzy, ciągle czegoś nowego próbuję lub rozważam.

19. W przeciwieństwie do wieku nastoletniego, gdy byłam przekonana, że głównym zajęciem wszystkich jest ocenianie mnie, teraz jestem przekonana, że mało kto to robi. Większość osób jest tak zajęta swoim życiem, że zwyczajnie brak i na to czasu i energii.

20. Po latach okazuje się, że rodzice mieli rację. W wielu sprawach. Nie we wszystkich. Ale w zaskakująco wielu.

21. Równocześnie, szybko zmieniające się czasy, mody, technologie, zawody sprawiają, że mam wątpliwość, czy będę miała cokolwiek doradzić swoim przyszłym dzieciom. Moje prawdy mogą już nie mieć żadnego pokrycia w świecie, którym przyjdzie im żyć.

22. Brak zainteresowania polityką krajową i zagraniczną pozwala lepiej spać. Zainteresowanie zabiera spokój i sen, ale pozwala być bardziej świadomym. Po latach ignorancji, odkrywam, że większa świadomość jest lepsza, od dobrego snu. Choć nadal nie mam jej tak dużej, jakbym chciała.

23. Dorosłość zaskakuje i zaczyna się gdzieś w momencie, gdy imprezy kończą się w okolicach północy, a część znajomych zmyła się dwie godziny wcześniej, bo mają dzieci. I głównym tematem przy stole są kredyty, budowy i praca. I, wbrew pozorom, nie są to tematy nudne, a fascynujące, anegdotycznie, niejednokrotnie zabawne. Choć to może przez ten alkohol.

24. W życiu szczupłej osoby nadchodzi taki moment, gdy dodatkowe kilogramy nagle zaczynają się odkładać. Nie są to ogromne skoki wagi, ale taka reprymenda organizmu, że już czas może zacząć się ruszać i przestać się obżerać bez opamiętania.

25. Dodatkowe kilogramy motywują do ćwiczeń. Na cały tydzień. Co dwa miesiące.

26. Z każdym rokiem mniej ufam motywacji. Trwa góra tydzień. I pojawia się co dwa miesiące.

27. Nigdy nie udawaj, że jesteś wstanie zrobić więcej, niż możesz zrobić w rzeczywistości. Ani przed sobą, ani przed nikim innym. Kończy się to tylko frustracją, nieporozumieniami i ogólnym nieszczęściem.

28. Nie pozbywaj się wewnętrznego dziecka. Nigdy. Jeżeli wystawa LEGO sprawia ci frajdę, to jedź na wystawę LEGO. Całe życie staje się wtedy dużo bardziej przyjemne.

To co, czas odliczać miesiące do 29?